14.05.2013

Rozdział 5

           Niestety bardzo krótki jest ten rozdział :( Baaardzo proszę o szczere komentarze na temat treści i stylu pisania. Jak już wiecie dopiero zaczynam, więc może być parę błędów. Tutaj macie link do nowego, bloga moich dwóch przyjaciółek.


5) Pamiętnik Lily i odwiedziny Hagrida


16 października, sobota

Niby taki zwyczajny tydzień, gdzie dzień wygląda tak: śniadanie, lekcje, obiad, lekcje, praca domowa, nauki do SUMów i koniec dnia. Ale nie! Do mojego harmonogramu musiał się wcisnąć Potter! I na każdym podpunkcie listy są, co najmniej dwa teksty Pottera: "Evans, umówisz się ze mną?". Brr... 

Więc teraz dzień wygląda tak: 

-śniadanie (1/3) 

-"Evans, umówisz się ze mną?" 

-śniadanie (2/3) 

-"Evans, umówisz się ze mną?" 

-śniadanie (3/3) 

-pierwsza lekcja 

-przerwa = "Evans, umówisz się ze mną?" 

-druga lekcja 

-przerwa = "Evans, umówisz się ze mną?" 

I tak dalej.. 

Więc jak widać Potter wkopał się z butami w moje życie! Przy czym co najmniej raz na trzy dni robią jakiś kawał. Już przy pierwszym wlepionym przeze mnie szlabanie dla niego ktoś stwierdził: 

-Walka Evans vs Potter zaczęła się. 

W sumie można tak powiedzieć. Uczniom zbytnio nie przeszkadza, że się ciągle kłócimy, bo im to daje formę rozrywki; kto da lepszy argument? Kto pierwszy odpuści? Czy Potter dostanie szlaban? 

Najgorsze jest to, że on odpędza ode mnie wszystkich osobników płci męskiej, z wyjątkiem Huncwotów. Na dodatek oni [ci chłopcy] nic z tym nie robią, bo SIĘ BOJĄ POTTERA!!! Raz jeden fajny do mnie podszedł, a tu pojawia się Potter, a tamten UCIEKA! Ale z niego samolubny arogancki dupek! Jego rodzice najwyraźniej nie nauczyli go słowa "kultura". 

A tak z innej beczki to nie podoba mi się towarzystwo Seva. Ci Ślizgoni, a zwłaszcza Avery są po prostu ŹLI. Nie wiem, co mam zrobić. 

Skończyłam pisać z mętlikiem w głowie. Jak napisałam, mam dwa problemy: 

1) Potter, 

2) Towarzystwo Seva. 

Rozmawiałam z dziewczynami, ale one tylko: z Snape'm zerwij wszystkie stosunki, co do Pottera to twoja decyzja. Czyli: DO KITU. Może spytam Hagrida? Dziś jest sobota, więc mogę do niego przyjść. Rzuciłam do dziewczyn: "Idę do Hagrida" i szybkim krokiem ruszyłam na błonia, a stamtąd do pół olbrzyma. 

Zapukałam w drzwi starej chatki. Wyszedł z niej mój przyjaciel.

-Cześć Hagridzie! 

-Witaj Lily! - I wpuścił mnie do środka. 

Chatka była drewniana i panował w niej półmrok. Mimo to dało się zobaczyć kamienny kominek, niezbyt wygodne cztery drewniane krzesła przysunięte do także drewnianego kwadratowego stołu. W rogu ukryte było, proporcjonalne do swojego właściciela, łóżko.  

-Wreszcie ktoś wpadł odwiedzić tego starego Hagrida. 

-Przeprasza, że tak późno. Dużo się działo w tym roku.

-To mi opowiesz? - Opowiedziałam mu całą historię i moje wątpliwości. 

-Trudny masz problem, Lily. Cholibka... Według mnie powinnaś spróbować się zaprzyjaźnić z tym Jamesem. A tego... Jak mu tam? 

-Severusa. 

-No właśnie! To go może odetnij od tego towarzystwa?

-Dzięki Hagridzie. Wiesz, już jest późno pójdę już do zamku. Pa!
Ale z niego dobry przyjaciel!

3 komentarze:

  1. Suuuper.. Tylko trochę błędów ortograficznych, ale to szczegół. Ogółem podoba mi się ten blog :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż... Zacznę od dzieńdobry, cześć, witaj i takie tam :)
    Od razu zaznaczę, że czytam kilka blogów o tematyce Lily&James i większość z nich jest naprawdę wciągająca :D
    Jednak Twoja opowieść...
    Wydaje się być taka sucha (?) ostatnio chyba nadużywał tego słowa.
    Brak w niej opisów, dialogi są dziwnie napięte i nie mogę się dopatrzeć tej książkowej nienawiści Lily do Jamesa i wytrwałości Pottera :(
    Muszę Cię pochwalić za regularność dodawania notek, ale ich jakość... Nad nią mażna jeszcze popracować ;)
    Najważniejsze to jednak się nie poddawać!!!
    Obiecuję, że będę "śledzić" Twoją opowieść i komentować kolejce rozdziały :3
    Na koniec zapraszam jeszcze do siebie: straznicy-czasu.blogspot.com
    Pozdrawiam, Skrzat!
    P.S. Wyłącz weryfikację, to utrudnia i zniechęca do komentowania, zwłaszcza z komórek.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Layout by Yassmine